Mimo że coraz
popularniejsze w diecie Polaków, brokuły nadal są niedoceniane.
Inni przedstawiciele rodziny krzyżowych, kapustnych, od lat z
powodzeniem goszczą na polskich stołach (m. in. kalafior,
brukselka, jarmuż, kalarepa, rzodkiew czy rzeżucha ogrodowa),
natomiast okazuje się, że to średnio popularne „zielone kwiaty”
zaliczane są do najsmaczniejszych i najzdrowszych.
Wielbiciele brokułów
dobrze wiedzą, że nie tracą one swoich walorów smakowych i
zdrowotnych niezależnie od tego czy są świeże czy mrożone.
Zawierają składniki odżywcze takie jak: witamina C (100 g brokułów
odpowiada połowie dziennego zapotrzebowania), magnez, błonnik,
potas, sulforafan (składnik posiadający właściwości
antynowotworowe), prowitamina A, witamina K, kwas foliowy, luteina i
zeaksantyna.
Jeśli zdecydujemy się
kupić świeże brokuły, pamiętajmy o kilku charakterystycznych
cechach. Po pierwsze, należy zwrócić uwagę na ich główki, które
powinny być koloru ciemnozielonego lub purpurowego oraz powinny
ściśle do siebie przylegać. W żadnym wypadku nie powinny być one
żółtawe. Łodyga brokuła również powinna wyglądać podobnie, a
także mieć jędrną budowę i zielone, świeże liście. Twarda
łodyga o białym kolorze świadczy o nieświeżości warzywa.
Brokuły można przechowywać w lodówce, w plastikowej folii, nie
dłużej niż 5 dni.
0 komentarze: