Grzybowe smakołyki

Zbieranie grzybów nie od dziś cieszy się w naszym kraju dużą popularnością. Wraz z rozpoczęciem sezonu grzybiarskiego wielu pasjonatów rusza do lasu po najpiękniejsze okazy. Deszczowa pogoda idealnie sprzyja pojawieniu się grzybów. Przyjemność sprawia zarówno ich zbieranie, jak i późniejsze przyrządzanie. Pamiętajmy jednak o tym, aby zachować ostrożność. Czasami trudno jest odróżnić gatunek jadalny od trującego. Nawet jeżeli jesteśmy doświadczonymi grzybiarzami, łatwo możemy dać się ponieść rutynie i przez drobne przeoczenie po prostu się zatruć. Świeże grzyby należy przyrządzać od razu, bez przetrzymywania ich w lodówce. W związku ze zbliżającym się sezonem prezentujemy przepis na bardzo smaczny sos kurkowy z cebulą i śmietaną. To doskonały dodatek do makaronów, ziemniaków lub nawet mięs. Kurki możemy podawać w połączeniu z wieloma potrawami. Na dobry poranek ciekawym pomysłem jest jajecznica z kurkami. 

Eco Vital Oszuści

SOS KURKOWY

Składniki:

350 g kurek
2 średnie cebule
1 łyżka masła
200 ml słodkiej śmietany 30 %
3 – 4 szczypty soli
sok z cytryny
garść natki pietruszki
100 g wędzonego boczku

Przygotowanie:

Kurki myjemy i czyścimy z różnych naleciałości. Cebulkę i boczek smażymy na maśle do czasu, aż delikatnie się zeszkli. Dodajemy kurki, sól, pieprz i dusimy, aż całość delikatnie zmięknie. Całość zalewamy śmietanką i gotujemy dalej na mniejszym ogniu. Dodajemy pietruszkę i przyprawiamy solą i pieprzem ( jeśli czujemy, że jest za mało ). Na końcu dodajemy sok z cytryny.

Smacznego!

0 komentarze:

Kofta indyjska

W dzisiejszej odsłonie bloga zaglądamy do kuchni indyjskiej. Jeżeli szukacie sposobu na to, by się porządnie najeść tak, by się jednocześnie nie przejeść, mamy dla Was idealne rozwiązanie. Kofta indyjska to kuleczki formowane z ziemniaków, białego sera i cebuli, podawane z sosem garam masala. Wraz z ryżem tworzą one kompozycję o interesującym bukiecie smakowym. Smacznego!

Eco Vital Praca

Składniki:

  • 5 ziemniaków
  • 250 g białego sera
  • 1 cebula
  • 1 mała ostra papryczka
  • 2 jajka
  • 1 szklanka bułki tartej
  • sól, pieprz

Sos:

  • 2 ząbki czosnku
  • 1 cebula
  • 1 marchewka
  • 1 puszka pomidorów
  • 1 łyżka przyprawy garam masala
  • 0,5 łyżeczki kminu rzymskiego
  • 0,5 łyżeczki kurkumy
  • śmietana 12 %
  • olej
  • sól
Przygotowanie:
Ziemniaki gotujemy w mundurkach przez ok. 30 minut.
W tym czasie możemy przygotować sos. Na patelni podgrzewamy olej. Wyciskamy czosnek i wrzucamy na patelnię wraz z kurkumą i kminem. Mieszamy. Dodajemy posiekaną cebulę. Podsmażamy i dodajemy startą na tarce marchewkę. Gdy zmięknie, dodajemy garam masala i pomidory. Czekamy aż z pomidorów odparuje część wody i dodajemy śmietanę. Przyprawiamy solą. Sos możemy rozmieszać blenderem.
Ugotowane ziemniaki obieramy z mundurków i rozgniatamy. Dodajemy do nich pokruszony ser, drobno pokrojoną cebulę, papryczkę, bułkę tartą, sól i pieprz. Całość mieszamy. Z ciasta formujemy kulki o średnicy 4 – 5 cm. Smażymy na głębokim tłuszczu. Podajemy z ryżem lub kaszą.


0 komentarze:

Wegetacja czy zdrowa dieta?



Eco Vital OpinieProwadzenie zdrowego stylu życia staje się dziś coraz bardziej popularne. W miarę rozwoju mediów oraz internetu wzrasta świadomość ludzi. Każdy poszukuje więc nowych rozwiązań dietetycznych, dzięki którym nie tylko zredukuje swoją wagę, ale również poprawi swoje samopoczucie. Dla niektórych taka motywacja jest wystarczająca, inni natomiast wysuwają argumenty ideologiczne w obronie własnych nawyków dietetycznych. Czym jest wegetarianizm? Modą, stylem życia, a może światopoglądem? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć w tym tekście.


Na początek warto zanurzyć się w nurcie historii. Mimo, że pierwsze poglądy odrzucające jedzenie mięsa w ramach uszanowania życia zwierząt pojawiły się już w starożytnych Indiach, wegetarianizm wypłynął na szerokie wody wraz z hippisowską rewolucją lat 60. XX wieku. Na praktyki dietetyczne znacznej części ludności wpływały wówczas wschodnie prądy filozoficzne, takie jak buddyzm. Istnieją dwie wersje dotyczące samej filozofii. Pierwsza głosi, iż Budda i jego zwolennicy jedli mięso, gdy byli nim częstowani, jeśli nie mieli przesłanek ku temu, że zwierzę zostało zabite specjalnie na okazję ich odwiedzin. Według drugiej teorii bezwzględnie odrzucali pokarmy mięsne do czasu rozluźnienia dyscypliny. Zarówno podejście filozoficzne, ekologiczne, jak i ekonomiczne, jest dla samych wegetarian bardzo ważne. Sama forma przestrzegania zasad diety przybiera jednak różne postacie, takie jak:

  • weganizm – unikanie, poza mięsem, również mleka oraz produktów pochodzenia zwierzęcego
  • witarianizm – spożywanie wyłącznie produktów surowych (warzywa, owoce), bez gotowania
  • laktowegetarianizm – odrzucanie białka i mięsa, przy jednoczesnym akceptowaniu mleka i jego przetworów
  • frutarianizm – spożywanie owoców, nasion i orzechów (pomijanie warzywa)

Szczytne idee oraz założenia żywieniowe sprawiają, że na pierwszy rzut oka dieta wydaje się być optymalną dla organizmu człowieka. Czy jest taka w rzeczywistości?
Całkowita rezygnacja z jedzenia potraw mięsnych nie jest dla nas tak korzystna, jak mogłoby się wydawać. Praktykujący wegetarianie utrzymują, że dzięki diecie żyją dłużej niż „wszystkożercy”. Naukowcy nie znaleźli jednak żadnych dowodów na potwierdzenie tej tezy. Faktem jest, że nadmierne spożywanie mięsa zwiększa ryzyko chorób serca i układu krążenia. Przeciwnicy diety wegetariańskiej powołują się na przykład australijskich Aborygenów, którzy są znani z długowieczności, mimo że ich nawyki żywieniowe oparte są w dużej mierze na mięsie. 


Eco Vital PoznańWegetarianie często podnoszą także argument o dużej ilości toksyn zawartych w potrawach mięsnych. Twierdzą, że wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego, łącznie z jajkami i mlekiem, ulegają gwałtownemu gniciu. Gdy zwierzę jest bite, w jego organizmie wydzielane są autodestrukcyjne enzymy wywołujące raka. Nie tylko takie sensacje można odnaleźć w ulotkach wydawanych przez różnorakie stowarzyszenia wegetarian. Mowa tam także o pasożytach, chorobie wściekłych krów i innych niebezpieczeństwach, jakie czyhają na nas w zwierzęcych pokarmach. Wystarczy jednak zachować podstawowe środki ostrożności towarzyszące przyrządzaniu posiłków. Dobrym przykładem jest salmonella, którą mogą zawierać także produkty roślinne.
Wiele mówi się również o witaminach. Głównie w kontekście pozyskiwania ich z innych źródeł niż zwierzęce. Witamina A, odpowiedzialna za odpowiedni stan naszych włosów, skóry, czy paznokci, zawarta jest głównie w wątrobie zwierząt. Rośliny natomiast posiadają beta – karoten, który organizm jest w stanie w tę witaminę przekształcić. Odbywa się to jednak przy spełnieniu określonych warunków. Jednym z nich jest spożywanie roślin wraz z niezbędnymi do tego procesu tłuszczami. Ponadto produktów roślinnych trzeba wówczas spożywać więcej niż zwykle, co świadczy o niskiej wydajności takiej przemiany. 

Eco Vital PoznańPowyższe argumenty za i przeciw dotyczą jedynie kwestii żywieniowych. De facto jednak częściej podnoszone są zdania odnoszące się m. in. do względów ekologicznych. Zdaniem wegetarian jemy za dużo, wskutek czego rośliny są zatruwane środkami chemicznymi. Następnie hodujemy ich coraz więcej, kosztem środowiska naturalnego. Spór na ten temat zapewne będzie się toczył do końca świata. Mitem należy jednak nazwać twierdzenie, że człowiek nie jest stworzony do jedzenia mięsa. Sama obecność kwasu solnego w naszym żołądku jest najlepszym kontrargumentem na odparcie tej teorii. Z drugiej strony dieta wegetariańska stanowi dobrą alternatywę w kontekście kuracji oczyszczającej organizm. Może niwelować dolegliwości chorobowe przez jakiś czas, ale na dłuższą metę produkty mięsne są nam do życia niezbędne. Nie ma idealnej, uniwersalnej diety, którą mógłby stosować każdy. Najlepszą receptą jest zdrowy rozsądek i kierowanie się tym, co potwierdzają już od wielu lat badania naukowe.

0 komentarze:

Orzeźwiająco pomidorowa zupa z Południa

Gazpacho to hiszpańska zupa, która idealnie wpasowuje się w smaki wakacji – jest zdrowa, pożywna i sycąca, ale bardzo lekka. Znakomicie zastępuje polskie potrawy wtedy, kiedy z nieba leje się żar, a myśl o tradycyjnych daniach, obowiązkowo zasmażanych, tłustych i parujących, nie dodaje apetytu.
Hiszpanie znają kilka rodzajów gazpacho. Do zupy, w różnych jej odmianach, dodają orzechy, oliwki, jajka lub, drobno pokrojoną, szynkę. Poniżej zaprezentuję jeden z mniej skomplikowanych przepisów na gazpacho w wersji wegetariańskiej.

Eco Vital Praca


Składniki (porcja dla 3-4 osób):
  • puszka krojonych pomidorów
  • świeży, sparzony pomidor
  • dwa świeże ogórki
  • papryka
  • dwa ząbki czosnku
  • czerwona cebuli
  • świeża bazylia
  • jogurt grecki
  • jogurt naturalny
  • oregano
  • pieprz, sól do smaku

Sposób przygotowania:
Umyć warzywa, a potem wszystkie, oprócz papryki i czosnku, obrać ze skórki. Drobno pokroić pomidora, ogórki, cebulę i paprykę. Do blendera wrzucić krojone pomidory z puszki, 3/4 pokrojonych ogórków, 3/4 pokrojonej cebuli i zmiksować na jednolitą masę. Dolać jogurty, wycisnąć czosnek i przyprawić solą, pieprzem i oregano. Dobrze wymieszać. Przelać zupę do szklanej miski i dodać pozostałą część pokrojonych warzyw – pomidora, paprykę,
część cebuli i ogórków. Ponownie wymieszać. Całość chłodzić przez godzinę w lodówce lub dorzucić do miski kilka kostek lodu. Gazpacho prezentuje się najlepiej, kiedy udekoruje się je świeżą bazylią.

0 komentarze:

Pracuj na zdrowie!


Zdrowe odżywianie się jest wyjątkowo przyjemne. Jedzenie świeżych owoców i warzyw, regularne pory posiłków – to brzmi nieźle i godzimy się, że gdybyśmy odżywiali się tak, jak radzą dietetycy, czulibyśmy się lepiej. Mało tego! – wielu z nas odrzuca zapach starego tłuszczu, na którym smaży się frytki. Odrzucają nas plastykowe talerze, lepiące się blaty stolików i wątpliwej jakości mięso w kebabach. Mimo tej odrazy, jadamy w miejscach, których byśmy nie wybrali, gdybyśmy mieli więcej pieniędzy i czasu.

Dużym problemem jest troska o zbilansowaną dietę w pracy. Spędzanie ośmiu godzin w biurze wiąże się raczej z utrwalaniem złych nawyków żywieniowych niż ze zdrowym jedzeniem. Trudno wyobrazić sobie gotowanie na parze w warunkach prowizorycznej, biurowej, kuchni. Jeszcze trudniej – staranne krojenie składników zdrowej sałatki z warzyw na oczach zdziwionych kolegów. Można oczywiście zdać się na doświadczonych kucharzy – wybrać się do restauracji. Nie ma na to jednak szans w sytuacji, w której przerwa w pracy trwa dziesięć minut. Trąbią o tym dietetycy – zdrowe gotowanie wymaga czasu! Jak więc wyglądają realia? 
Wstajemy jak zwykle za późno i zapominamy o śniadaniu. Biegnąc do pracy, zahaczamy o osiedlowy
sklepik, w którym kupujemy byle co, najlepiej coś szybko sycącego – drożdżówkę, batonika, hot-doga. Nie mamy już czasu na to, by czytać etykiety i rozsądnie wybrać produkt, w którym jest mniej soli, konserwantów i sztucznych barwników – właśnie odjeżdża nam tramwaj. W pracy pijemy głównie kawę, która oszukuje głód i podnosi ciśnienie. Kiedy zaniedbywany żołądek dochodzi wreszcie do głosu, robi to brutalnie. Nie ma wtedy mowy o racjonalnym odżywianiu. W przerwie w pracy lub po powrocie do domu pochłaniamy to, co można przygotować lub kupić najszybciej. Pod koniec dnia, kiedy opada całodzienny stres, też nie jest lepiej. Z nawiązką nadrabiamy to, czego nie zjedliśmy rano. Czy jest jakiś sposób, by to zmienić?
Dietetycy spieszą z pocieszeniem – oczywiście, że tak! Wymaga to kilku wyrzeczeń, ale się opłaca. Rada specjalistów to przede wszystkim odpowiednio wczesne zadbanie o posiłek. O tym, co będziemy jeść w biurze, najlepiej pomyśleć wieczorem, przed dniem pracy. Można wtedy bez pośpiechu przygotować sałatkę z owoców lub warzyw albo wybrać się do sklepu po jogurt naturalny i otręby. Dobrze jest zainwestować w pojemniki, w których przyrządzone dania dłużej zachowują świeżość. Kawę możemy zastąpić wodą z cytryną albo sokiem ze świeżo wyciskanych owoców.

Po wprowadzeniu tych kilku zmian, zdrowi i tryskający energią, nie będziemy spóźniać się do pracy i kupować byle czego w supermarketach. Nie będziemy też łapać zadyszki, biegnąc na tramwaj ani objadać się bez opamiętania po powrocie do domu. Przegryzając marchewkę lub popijając pożywny sok z buraków, poczujemy ten szczególny rodzaj satysfakcji, płynący ze sprostania wyzwaniom racjonalnego odżywiania. Wypełnianie zawodowych obowiązków staje się przecież łatwiejsze, kiedy jesteśmy pełni sił.

0 komentarze:

Kule rumowe

Kule rumowe, zwane inaczej bajaderkami, to dobry sposób na wykorzystanie niezjedzonych resztek wypieków bez wyrzucania ich do śmieci. Od czasu do czasu zdarza się, że po imprezach rodzinnych zostają nam kawałki różnych ciast, które co prawda nie są pierwszej świeżości, ale z drugiej strony żal nam się ich pozbyć. Nawet jeżeli takich resztek nie posiadamy, możemy śmiało wykorzystać herbatniki, migdały, orzechy lub inne rozdrobnione składniki. Wszystko zależy od naszej wyobraźni. Dzięki naszemu przepisowi przekonacie się, że wykonanie tego doskonałego przysmaku jest bardzo proste.

Eco Vital Blog


Składniki:

  • 250 g herbatników
  • 1 szklanka mleka
  • 2 łyżki ciemnego kakao
  • 1 łyżka masła
  • 100 g resztek (ewentualnie orzechów, migdałów itp.)
  • rum (opcjonalnie aromat rumowy)
  • wiórki kokosowe lub posypka czekoladowa

Przygotowanie:

Herbatniki rozdrabniamy za pomocą miksera.
Mleko z masłem wkładamy do garnka Eco-Vital i podgrzewamy. Dodajemy kakao. Całość dolewamy do herbatników. Dodajemy resztki ciast, rum i wszystko razem mieszamy. 
Z mieszaniny formujemy kule i obtaczamy w wiórkach kokosowych lub posypce czekoladowej. Są gotowe do spożycia od razu po przygotowaniu.

Życzymy smacznego!



0 komentarze: