Standardowym elementem każdej
istniejącej kultury jest kuchnia. Na jej kształtowanie ma wpływ
wiele czynników, takich jak położenie i uwarunkowania
geograficzne, poziom zamożności ludzi oraz... sąsiedzi. Tradycyjne
potrawy znajdujące się w regionalnych jadłospisach zawdzięczają
dzisiejszą popularność dawnym biesiadom na zamkach towarzyszącym
zwycięstwom, uroczystościom oraz wszelkiego rodzaju spotkaniom
rangi dyplomatycznej. Różnorodność dań i przepych dawnych uczt
stanowiły świadectwo bogactwa narodu i sprawiały, że regionalne
przysmaki stawały się popularne także poza granicami państwa.
Pierwszą ucztą, którą opisał
słynny kronikarz Gall Anonim, była uczta z okazji postrzyżyn
Siemowita, syna Piasta. Podano na niej pięknie utuczonego prosiaka,
którego popijano dobrze sfermentowanym piwem. Kolejną, znaną
wówczas na terenie Europy, biesiadę, zorganizował na cześć
cesarza Ottona III Bolesław Chrobry. Stoły uginały się pod
ciężarem piw, miodów i mięsa. Co jedzono poza salonami?
Pamiętajmy, że byliśmy i jesteśmy
krajem leżącym na pograniczu Europy i Azji. To właśnie przez
niego wiodły szlaki handlowe. Przemierzający je kupcy również
wywarli wpływ na kształtowanie naszego narodowego smaku. Polska
kuchnia stanowiła efekt symbiozy wielu kultur i nie pozostawała w
izolacji. Królowie brali sobie za żony cudzoziemki, które często
wprowadzały obce obyczaje do rodzimego jadłospisu. W ten sposób na
naszych stołach zagościło mnóstwo przypraw, takich jak pieprz,
goździki, szafran, cynamon, ziele angielskie i gałka muszkatołowa.
Do przyrządzanych potraw częściej niż dziś wykorzystywano
warzywa. Od XVII wieku ich asortyment rozszerzył się wskutek
wielkich odkryć geograficznych. Gotowano je w wodzie, rosole, często
też nadziewając, smażąc lub piekąc.
Kuchnia staropolska słynęła z
bogatej różnorodności potraw rybnych. Wszelkim rybnym i drobiowym
daniom nadawano winnego smaku poprzez dodawanie naturalnych kwasów,
kwaśnych owoców oraz zakwaszanie piwnym bądź winnym octem.
Słodzono za pomocą powideł, soków owocowych oraz miodu. Nie
sposób nie wspomnieć o tradycji warzenia piwa, znanej od początku
istnienia państwa polskiego. Niemcy nazywali Bolesława Chrobrego
Trink-bier, ponieważ był entuzjastą tego trunku. W czasach
pierwszych Piastów miało ono zielonkawy kolor. Najpopularniejsze
piwo, uwielbiane m. in. przez papieża Klemensa VIII, rozlewane było
w Warce.
Wskutek rozbiorów
wykształciły się specjały regionalne. Trudno mówić o jednolitej
polskiej kuchni. Inaczej smakują przysmaki poznańskie, inaczej
śląskie, a jeszcze inaczej potrawy z regionu byłej Galicji. Na
Śląsku popularne są kluski z roladą i „modrą” kapustą, w
Warszawie natomiast flaki. Na koniec kilka charakterystycznych dań
serwowanych na terenie całego kraju:
- Kapuśniak – zupa z poszatkowanej kiszonej kapusty i warzyw, gotowana na wywarze z wędzonego boczku.
- Makowiec – ciasto zawijane z makiem.
- Kaszanka – wędlina z kaszy, krwi oraz podrobów.
- Mizeria – zielony ogórek w słodko – kwaśnym jogurcie.
0 komentarze: