Wigilijna kutia pomarańczowa

Tradycja bożonarodzeniowych potraw od dziesięcioleci pozostaje niezmienna. Poszczególne regiony posiadają jednak własne, lokalne akcenty, którymi wzbogacają gamę pyszności na wigilijnych stołach. Mak, który tak szczególnie upodobali sobie mieszkańcy wschodniej Europy, występuje w towarzystwie różnych składników. W dzisiejszej odsłonie naszego bloga przedstawiamy przepis na kutię, uważaną za ulubione danie białoruskiego bóstwa, zwanego Ziuzią. Smaczny deser stanowi mieszankę maku, zbóż, orzechów oraz innych bakalii, w zależności od preferencji. Kutia znana jest również w krajach azjatyckich i serwowana z różnego rodzaju wschodnimi przyprawami. Postanowiliśmy poeksperymentować i połączyć obie tradycje. Czy nam się to udało? Sprawdźcie sami. :)

Eco Vital pracaWIGILIJNA KUTIA POMARAŃCZOWA

Składniki:

2 szklanki wyłuskanej pszenicy
2 szklanki maku
1 szklanka miodu
100 g migdałów
100 g rodzynków
150 g orzechów
1 laska wanilii
skórka pomarańczy
szczypta kardamonu

Przygotowanie:

Ziarna pszenicy najlepiej zamoczyć na noc w zimnej wodzie. Rano, gdy już zmięknie, zalej ją wrzątkiem i gotuj przez ok. 1 – 1,5 h na małym ogniu. Gdy pszenica się ugotuje, odcedź i ostudź ją. W czasie studzenia potrząsaj nią, aby ziarna się nie posklejały. Mak wypłucz i zalej wrzącą wodą, a następnie zagotuj. Odstaw na ok. 3 – 4 godziny. Następnie przemiel mak w maszynce przez sitko z drobnymi oczkami. Rodzynki zalej ciepłą wodą i odstaw na ok. pół godziny. Migdały zalej wrzątkiem, a następnie obierz ze skórki i pokrój w drobne kawałki. Orzechy możesz podprażyć w piekarniku i także drobno posiekać. Rozetnij wzdłuż laskę wanilii i starannie wybierz ziarenka. Podsmaż skórkę pomarańczy na patelni. Miód wymieszaj z odrobiną wody, a następnie dodaj wszystkie składniki oraz kardamon. Gotowe! Smacznego!

16 komentarzy:

  1. U mnie nie ma tradycji kutii. Nigdy też jej nie jadłam... muszę kiedyś w końcu spróbować zrobić. Twoja wygląda super :)

    www.brulionspadochroniarza.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie robilam kutii, ale to połączenie przecież musi być takie pyszne! Kradnę przepis do zrobienia w na tą Wigilie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię tradycyjna kutię taką babciną, tylko ta moja była bez kardamonu, a z czasem rodzina pozbyła się z niej pszenicy, ale do tamtej prawdziwej bardzo tęsknię i pod wpływem tego wpisu, kto wie, może zrobię w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz robiłam z kardamonem i bardzo mi przypadła do gustu, ale też nie mam porównania, bo zawsze w święta mieliśmy kluski z makiem :).

      Usuń
  4. Musi smakować wybornie, jednak u mnie nikt nie będzie jej jadł. Tak więc ja się obejdę smakiem i oglądaniem zdjęć w internecie!

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie kutii nigdy się w sumie nie jadło, a chętnie bym spróbowała tego dania ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo poproszę <3 Zamawiam słoiczek dla siebie ;) !

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam kutię. To jeden z moich ulubionych świątecznych deserów obok...całej reszty ulubionych świątecznych słodkości hhihihihi

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiesz, że nigdy nie próbowałam kutii? A przecież uwielbiam mak i bakalie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. cześć, dziękuję za odwiedziny u mnie :)
    u mnie na Święta zawsze robi się makiełki, ale w sumie chętnie raz odstąpiłabym od tej tradycji i zrobiła coś innego... chociaż nie, właściwie to najlepiej zrobić jedno i drugie, tak dla porównania! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U Ciebie też świątecznie, już czuję ten zapach bakalii, maku i orzechów:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie podana i cho c nie jestem miłosniczką kuti z chęcią bym spróbowała ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ooo.. kutia! Uwielbiam mak, ale nie ma u mnie jej tradycji.. żałuję bardzo, ale cóż.. Mogę przynajmniej pozachwycać się Waszymi zdjęciami i potrawą ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kutia nieodzownie kojarzy mi się z moją babcią. Zawsze robi pyszną. Twoja też wygląda super : )

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy niestety nie miałam okazji spróbować.... a szkoda bo wygląda bardzo apetycznie :)!

    OdpowiedzUsuń
  15. Przymierzałam sie do zrobienia kuti na tegoroczną wigilię, ale skończyło sie na planach :(
    pozdrawiam Noworocznie !

    OdpowiedzUsuń