
Na pierwszy rzut oka kraje Europy
niewiele różnią się między sobą. Gdy przyjrzymy się bliżej
poszczególnym kulturom, dostrzeżemy jednak pewne zmiany, także w
przypadku przyzwyczajeń żywieniowych. Klimat każdego z regionów
również nie jest identyczny. Dzięki temu możemy cieszyć nasze
kubki smakowe rozmaitymi specjałami z różnych części kontynentu.
Kraje skandynawskie zawsze były owiane
pewną aurą tajemniczości. Surowy klimat, charakteryzujący się
przede wszystkim ostrą zimą, ukształtował naszą opinię o
mieszkańcach półwyspu. Postrzegamy ich jako odizolowanych
introwertyków, z którymi trudno się zaprzyjaźnić. Również
tradycje kulinarne naszych północnych przyjaciół znacznie
odbiegają od reszty potraw europejskiej kuchni. Szczególny
przypadek stanowią Finowie, rozsmakowani w mięsie renifera oraz
rybach. Skandynawskie sposoby przyrządzania potraw nie uległy takim
przeobrażeniom w procesie historycznym jak te, które znane są
naszym bliższym sąsiadom. Składniki wykorzystywane w Danii,
Norwegii i Szwecji są do siebie bardzo zbliżone. Najczęściej
spotyka się przyrządzane na różne sposoby łososie, pstrągi,
makrele oraz śledzie. Skandynawowie nie stronią także od owoców
morza oraz mięsa zwierząt hodowlanych. Szczególną popularnością
cieszy się wieprzowina.

Północni Europejczycy mają naturę
biesiadników. Podczas świąt potrafią czerpać radość z
wielogodzinnego siedzenia przy stole wraz z najbliższymi. Na co
dzień jedzenie jest mniej wyrafinowane. Podobnie jak my,
Skandynawowie podają potrawy z ziemniakami. Są one zasmażane,
opiekane, dodawane do sałatek, a także serwowane w formie placków.
Jednym z ulubionych przysmaków Norwegów jest zasmażany dorsz z
ziemniakami. W Danii dużą popularnością cieszą się zimne
przekąski w postaci różnego rodzaju kanapek. Znani z oszczędności
Duńczycy wykorzystują do nich wszystko, co tylko mają pod ręką.
Popularnymi składnikami są: marynowana wołowina, pasztet z
wątróbek oraz słodka kapusta. Obok spożywanych w słodkiej
zalewie śledzi kanapki cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Na
polskich stołach bardzo często gości kotlet mielony. Mieszkając
tu od urodzenia, nie sposób uniknąć poznania jego smaku.
Skandynawia słynie z podobnego dania. Pulpeciki, zwane w Danii
frikadeller, przygotowuje się najczęściej z mięsa wołowego,
gotując w bulionie z warzywami.
Eksportowym towarem kuchni
skandynawskiej jest bez wątpienia łosoś norweski. Zaglądając do
pierwszego lepszego supermarketu, możemy łatwo go „wyhaczyć”.
Zazwyczaj spożywa się go na surowo lub w towarzystwie musztardy i
koperku. Warto wspomnieć o powszechnie panującej tendencji
zniechęcenia do przyprawiania potraw. Mieszkańcy półwyspu
wykazują się oszczędnością w stosunku do wykorzystywanych
przypraw. Poza podstawowymi, takimi jak czosnek, sól, pieprz i gałka
muszkatołowa, raczej ich nie używają. Cenią sobie naturalny i
świeży smak potraw. O kulinarnych nawykach Skandynawów można by
było pisać w nieskończoność. Postanowiłam więc przybliżyć, w
ramach ciekawostki, najbardziej znane specjały. Niektóre są dość
kontrowersyjne, ale być może niektórych z Was zachęci to do ich
skosztowania.

Blodpudding – krew wieprzowa
zapiekana z mąką i mlekiem. Z jakiegoś powodu przepadają za nią
dzieci, dlatego też często z tą potrawą można się spotkać w
stołówkach szkolnych. Być może ma na to wpływ fakt, że jest
podawana na słodko, najczęściej w towarzystwie borówkowej
konfitury.
Surstromming - śledzie fermentujące przez dwa miesiące w beczkach, a następnie
zamykane w puszkach, gdzie proces dalej trwa w najlepsze. Spożywane
najczęściej na dworze, z powodu niezbyt zachęcającego zapachu (zgniłych śmieci, jak twierdzą niektórzy). Ze względów
bezpieczeństwa zakąski nie można wnosić na pokład samolotu,
ponieważ spadające ciśnienie mogłoby stać się przyczyną
rozsadzenia puszki.
Graavilohi – surowy łosoś
przyrządzany w niezwykle oryginalny sposób. Nazwa pochodzi od
szwedzkiego „grav”, czyli grób. Dosłownie mówi się o „łososiu
wykopanym z ziemi”. Średniowieczni rybacy zakopywali rybę w
oczekiwaniu na fermentację. Dziś zanurza się ją w soli z
dodatkiem koperku i cukru. Ważne jest, by zakupiony okaz nie był
poddany obróbce cieplnej. Danie stosunkowo proste do przyrządzenia.
Kotikalja – ciemne, nieco słodkawe
piwo o niskiej zawartości alkoholu, popularne przede wszystkim w
Finlandii. Niekiedy dodaje się do niego gałązki jałowca. Podaje
się na zimno lub w temperaturze pokojowej.
18 komentarze: