Doskonale wiemy, że wielu z was obrzydził nasz ostatni wpis, ale uwierzcie, że dla nas jego redakcja nie była niczym przyjemnym. Jesteśmy z reguły bardzo tolerancyjni i otwarci na kulinarne niespodzianki, ale i nasze kubki smakowe mają swoje granice. Dlatego jest tam niezmiernie miło napisać o czymś normalnym i zjadliwym. Tarta ze szpinakiem, bo o niej mowa, zaciekawiła nas na tyle, że postanowiliśmy przybliżyć Wam naszą skromną propozycję jej podania.
Składniki:
- Ciasto: 35 dag mąki,
- 4-5 łyżek zimnej wody,
- 2 żółtka,
- 15 dag masła,
- szczypta soli.
- Farsz:
- porcja mrożonego szpinaku,
- 3 (lub więcej) ząbki czosnku,
- 1 mała czerwona cebula,
- mozzarella,
- 2 jaja,
- 3 łyżki śmietany 18%,
- gałka muszkatołowa,
- sól,
- pieprz.
- Sposób przygotowania:
- Na początku czynność najmniej przyjemna, to znaczy przygotowanie ciasta. Pokrojone w plasterki masło oraz mąkę należy dokładnie posiekać, a następnie rozetrzeć palcami. Do sporządzonej w ten sposób masy dodajemy żółtka i wodę, starając się przy tym, aby nic ze środka nie wypłynęło. Całość szybko zagniatamy, ponieważ kruche ciasto nie lubi zbyt intensywnego wyrabiania. Tak przygotowaną masę wykładamy na natłuszczoną wcześniej blachę i wstawiamy na pół godziny do lodówki. Zimne ciasto zakłuwamy na całej powierzchni widelcem i wkładamy do nagrzanego piekarnika (220 stopni). Pieczemy, aż boki się lekko zarumienią, po czym wyciągamy i odstawiamy na bok. Pora na farsz, który z resztą nie jest już tak skomplikowany. Szpinak najlepiej jest już wcześniej rozmrozić, odcedzić i drobno posiekać. Najlepiej wrzucić do durszlaka, gdzie spokojnie poczeka na swoją kolej. Cebulę należy drobno pokroić, a czosnek przecisnąć przez praskę. Im więcej czosnku tym lepiej, tak przynajmniej uważa załoga Rewolucji Na Talerzu Eco-Vital. Patelnię polewamy oliwą z oliwek i ustawiamy na palniku. Nie czekamy zbyt długo z jej nagrzaniem i wrzucamy równocześnie czosnek i cebulę. Istotą rzeczy jest zeszklenie dodanych składników, a nie ich przyrumienienie. Nie jest chyba tajemnicą, że to kwestia smaku. Do cebuli i czosnku dodajemy szpinak i pozwalamy, aby całość dokładnie się poddusiła. Szpinak powinien być gęstą masą, dlatego tak ważne było jego odczekanie na durszlaku. Pod koniec doprawiamy gałką muszkatołową, pieprzem i solą. Kolejną czynnością jest wykonanie masy jajeczno-śmietanowej. Widelcem roztrzepujemy jajka, dodajemy śmietanę i energicznie mieszamy, aż powstanie jednolita masa. Dodajemy ją do gorącego szpinaku i całość nakładamy na ciasto. Na sam koniec przed włożeniem piekarnika, obficie posypujemy tartę mozzarellą. Formę z ciastem ponownie wkładamy do rozgrzanego piekarnika (220 stopni) i pieczemy do momentu, aż góra farszu łącznie z serem jednolicie się zetnie. Smacznego! :-)
te zdjęcie do mnie mowi-"zjedz mnie!!" pysznosci :)
OdpowiedzUsuńOjej ona do mnie krzyczy - jedz mnie :) Dokładnie tak jak pollyzeczki pisze :) !
OdpowiedzUsuńpycha, zjadliwa i to bardzo:)
OdpowiedzUsuńPyszna i zdrowa tarta :)
OdpowiedzUsuńmoje smaki:) wygląda wyśmienicie:) pozdrawiam: www.martawkuchni.blog.pl
OdpowiedzUsuńUwielbiam tartę w takim wydaniu! :)
OdpowiedzUsuńWprawdzie ja tarte szpinakową robie nieco inaczej, ale ta wygląda równie smakowicie i fantastycznie!
OdpowiedzUsuńsuper tarta!
OdpowiedzUsuńOoooo i u Ciebie też szpinakowo i też pysznie :-)
OdpowiedzUsuńTarta prezentuje się przepięknie. Uwielbiam szpinak...
OdpowiedzUsuńwww.basinepichcenie.blox.pl
to jest coś bardzo dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda :) zjadłabym!
OdpowiedzUsuńNie lubię szpinaku, a szkoda bo tarta wygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
uwielbiam wszelkiego rodzaju tarty, a ta z mozzarellą musi byc przepyszna:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJem oczami :))
OdpowiedzUsuńtarta ze szpinakiem! mniam! :))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo intensywnie szpinakowa ;)
OdpowiedzUsuńAle to w zupełności w moim guście ;)
Mmmm... kusi! :))
OdpowiedzUsuń